Regionalni przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie władz regionu, informuje Akademickie Radio LUZ. 200 milionów złotych to kwota, dzięki której dolnośląskie startupy będą mogły planować nowe inwestycje. Jest komu pomagać – w końcu, według badań, co cztery minuty otwiera się kolejna firma.
Pieniądze przekaże samorząd województwa. Posłużą wsparciu finansowemu dla mikro-, małych i średnich firm z naszego regionu. Jednym z podstawowych założeń Dolnośląskiego Funduszu Rozwoju jest pomoc w wejściu studentów na rynek pracy. Fundusze mają być przeznaczane na wydatki inwestycyjne. Jednorazowo pożyczka może wynosić nawet półtora miliona złotych.
Przedstawiciel Rady Inwestycyjnej Funduszu, doktor Bogusław Półtorak podkreśla, że ideą współpracy w zakresie inkubowania pomysłów biznesowych jest łączenie doświadczenia. Na temat startupów z prof. Półtorakiem rozmawiał w radiu LUZ Mateusz Herold.
Rozmowa:
Przy okazji tej publikacji zebraliśmy podstawowe informacje o startupach w Polsce. To, według fundacji Startup Poland, przedsięwzięcie, które spełnia przynajmniej jeden z dwóch warunków:
– należy do sektora gospodarki cyfrowej, co oznacza, że przetwarzanie informacji lub pochodne technologie stanowią co najmniej jeden lub więcej z kluczowych elementów jego modelu biznesowego,
– tworzy nowe rozwiązania technologiczne w obszarze IT/ICT, czyli związane z Internetem i technologiami informacyjnymi.
58 proc. założycieli tych firm to 30-latkowie (źródło: Startup Poland). Tylko co czwarty dyrektor zarządzający lub założyciel nie ukończył jeszcze “trzydziestki”. To oznacza, że przedsiębiorcy zebrali najpierw doświadczenie w korporacjach, a dopiero później ruszyli na samodzielny podbój rynku. W większych miastach w Polsce działają inkubatory oraz akceleratory, czyli instytucje „wychowujące” startupy. Oferują one niezbędne zasoby potrzebne do rozwoju działalności: fundusze (lub pomoc w ich pozyskaniu), „know-how” czy niezbędne kontakty w środowisku w zamian za udziały. Inkubatory proponują także wsparcie prawne i pomoc w uporaniu się z najróżniejszymi formalnościami wymaganymi na początkowym etapie rozwoju przedsiębiorstwa. Przykładami takich organizacji w Polsce są Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości, utworzony przez AIP Business Link czy Innovation Nest.
Aż 24% startupów finansuje swoje przedsięwzięcia z funduszy UE. Na dotacje z reguły trzeba czekać od 6-ciu do 12-tu miesięcy. Szybszym sposobem pozyskania potrzebnych pieniędzy jest inicjatywa post JEREMIE oferująca kredyty, pożyczki oraz poręczenia przyznawane na korzystnych warunkach z przeznaczeniem na budowę, rozbudowę lub rozszerzenie działalności gospodarczej oraz działalność innowacyjną. Takimi środkami dysponuje Dolnośląski Fundusz Rozwoju.
Można także brać udział w rożnych konkursach. Takim prestiżowym wydarzeniem są „Startupy w Pałacu”, czyli spotkanie 10 startupów w Pałacu Prezydenckim polegające na prezentacji swojego pomysłu przed Prezydentem RP, aniołami biznesu, przedstawicielami Skarbu Państwa i venture capital. W Polsce organizowanych jest wiele tego typu konkursów. Przy tej okazji można pozyskać zainteresowanie inwestorów czy aniołów biznesu. Dużą pomocą dla młodych przedsiębiorców jest wsparcie mentorów. Dlatego przy tworzeniu startupu bardzo ważne jest pozyskanie sieci kontaktów. Podczas konferencji poświęconych tematyce startupowej czy spotkań branżowych, na których istnieje możliwość spotkań networkingowych. Przykładami takich wydarzeń w Polsce są Startup Weekend czy Aula Polska.